Nie byłabym sobą gdybym w ramach relaksu nie zrobiła czegoś koralikowego ;)
Bransoletka (ścieg herringbone) musiała "trochę" poczekać na wykończenie ;)
Na specjalne zamówienie mojego dziecka zrobiłam zawieszkę - ścieg murek.
Oczywiście kolory wybierała sama... ;)
Myślę, że wkrótce powstaną jeszcze jakieś wisiorki robione tą metodą, ale w ZDECYDOWANIE bardziej stonowanej kolorystyce ;)
I jeszcze jedna prezntacja dzisiaj .
Powstała jakiś czas temu, ale kolor ma taki świąteczny.
Kamea robiona przez naszą mamę.